Dbaj o swoją maszynę do szycia jak o swój samochód

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z szyciem na pełen etat, miałam tylko jedną igłę w swoim przyborniku i nie cierpiałam zmieniać nici w maszynie. Wydawało mi się to niepotrzebną komplikacją. Nie wiedziałam za wiele o tym jak funkcjonuje maszyna do szycia. Ale połknęłam patchworkowego bakcyla i w którymś momencie musiałam pogodzić się z faktem, że maszyny mają swoje “fochy” i lepiej żebym wiedziała z czego one wynikają.

Czasami zdarzało się, że maszyna szyła dobrze do pewnego momentu a potem przestawała. Rodziło to u mnie ogromną frustrację, bo nie rozumiałam przyczyny tej nagłej zmiany. Bywało i tak, że “fochy” pojawiały się w czasie mojej największej weny, w środku pracy. Nie pozostawało mi nic innego jak rozgryźć dlaczego maszyna mówi NIE! Z czasem okazało się, że większość “fochów” łatwo jest rozszyfrować.

Znakomita większość z nas jeździ swoim samochodem na coroczną wymianę oleju, filtrów, zmianę opon i takie tam. Nie wspominając o tym, że myjecie swój samochód regularnie. Też tak robisz? Czy równie dużo uwagi poświęcasz swojej maszynie do szycia? To także urządzenie mechaniczne z przekładniami, smarowaniem i pedałem gazu. Poniżej zebrałam kilka najważniejszych moim zdaniem spraw związanych z dobrostanem maszyny - sprawdź czy też byś je wytypowała:

  • Wymieniasz igłę tylko gdy ci się złamie? To błąd. Tępa igła nie dość, że wali w tkaninę jak gwóźdź wbijany w papę to pozostawia również po sobie nieładne dziury. Może powodować też złe wiązanie ściegu oraz jego przepuszczanie.

  • Otwierasz klapkę w płytce ściegowej tylko po to żeby wymienić szpulkę? Będziesz się smażyć w krawieckim piekle! W przyborniku masz mały pędzelek-szczoteczkę i kluczyk do wykręcania śrubek - to twoi sprzymierzeńcy w dbaniu o wnętrze maszyny. Te śrubki w płytce ściegowej dają się odkręcić - są takie duże żebyś mogła łatwo je wyjąć. Pod płytką ściegową kryje się przegląd ścinków i tkaninowego kurzu, który może powodować blokowanie się mechanizmu zarówno wiązania nici jak i ząbków transportowych. Użyj pędzelka lub sprężonego powietrza aby oczyścić całą tę skomplikowaną maszynerię. Wyjmij szpulkę i kosz chwytacza. Wyczyść płytkę ściegową od spodu.

  • Jeśli masz maszynę z chwytaczem rotacyjnym konieczne jest także zapuszczenie kropli oleju maszynowego w specjalne miejsce pod koszem chwytacza - to ten element w który wkładamy szpulkę z nicią. Jeżeli tego nie będziesz robić w pewnym momencie tarcie nitki o elementy maszyny będzie tak duże, że nici się wystrzępią i zerwą.

  • Jeżeli maszyna szyła świetnie a tu nagle coś się stało z naciągiem może to oznaczać, że jakieś resztki nici dostały się do pokrętła regulującego napięcie nici - tutaj też trzeba sprzątać. Na nic kręcenie pokrętłami jeśli między talerzyki dostała się nitka czy mały ścinek. Pokrętło naprężenia nici trzeba ustawić na zero i przedmuchać mechanizm albo użyć kawałka kartki do jego przetarcia.

  • Czyszczenia wymaga również igielnica i stopki - tutaj zbierają się ogromne ilości kurzu z tkanin, często zabrudzone resztkami oleju maszynowego - czyść to regularnie gdyż takie śmieci mogą zabrudzić twój patchworkowy urobek. Do igielnicy możemy dostać się odkręcając obudowę - najczęściej jest to śruba mocująca po lewej stronie korpusu maszyny. Jeżeli nie umiesz dostać się do igielnicy w swojej maszynie zleć czyszczenie w wyspecjalizowanym serwisie. Igielnicę i elementy szarpaka czyścimy za pomocą pędzelka lub sprężonego powietrza. Tutaj też konieczne jest oliwienie.

  • Jeżeli twoja stopka do pikowania z wolnej ręki wydaje przeraźliwe dźwięki sugerujące, że zaraz coś od twojej maszyny na pewno odpadnie - być może twoja stopka wymaga oliwienia. Tak tam też trzeba smarować żeby gładko chodziło!

  • Zajrzyj do instrukcji obsługi swojej maszyny - sprawdź co producent zaleca serwisować ci samodzielnie. To naprawdę jest ważne. Jeżeli darzysz swoją maszynę odrobiną miłości wysyłaj ją czasami na przegląd serwisowy i czyszczenie. Nie czekaj aż coś się popsuje, żeby zawieźć maszynę do specjalisty. Odwdzięczy ci się równym szwem i będzie twoim dobrym kompanem w realizacji twoich fantastycznych projektów.



Previous
Previous

Co trzy głowy to nie jedna?

Next
Next

Zabierz swoją maszynę do szycia na warsztaty - to się opłaca!