“ZAPOMNIANE HISTORIE - POLESUNKA”
2024Wymiary: 100x152cm
Technika: aplikacja z surowym brzegiem, haftowanie i pikowanie z wolnej ręki, akrylowe i alkoholowe farby do tkanin, bawełna; praca na podstawie zdjęcia archiwalnego H. Wińczy Ziemia. Tygodnik Krajoznawczy Ilustrowany, 1913.
Twarz kobiety na tym portrecie wydaje się naznaczona przez ciężkie życie. Nie jestem w stanie domyślić się, w jakim jest wieku. Chustka skrywa włosy, więc nie widać czy przyprószyła je siwizna. Narzutka na ramionach ukrywa jej figurę. Widać tylko twarz. Wydaje mi się smutna. Oczy schowane w cieniu, usta nie układają się do uśmiechu. Powaga na twarzy może być jedynie znakiem innych czasów, gdy ludzie chcieli prezentować się na zdjęciach poważnie. Uśmiech na zdjęciu odbierany był za wesołkowatość. Czy tak jest w tym przypadku?
Przez lata forsowany był niezwykle cukierkowy wygląd kobiet w strojach ludowych. Oto pamiętamy wszyscy piękne przedstawicielki grup Mazowsze czy Śląsk, w kolorowych, jednakowych, niezwykle dopracowanych strojach ludowych, w najlepszych możliwych wersjach. Zawsze zgrabne, zawsze piękne, wiecznie uśmiechnięte. Różowe policzki, usta czerwone niczym koral. Nie ma oczywiście nic w tym złego, że grupy te chciały prezentować się jak najlepiej. Jednakże gdzieś po drodze, przez te wszystkie lata, zatarła się różnorodność naszej wiejskiej kultury, ponieważ reprezentowana była, w główniej mierze przez te eksportowe zespoły ludowe.
Dlatego z wielkim rozczuleniem haftowałam zmarszczki na czole mojej Polesunki. Z wielkim zaciekawieniem odnajdywałam przetarcia na materiale, czy supełki na wstążkach od gorsetu. Szyjąc ten portret, czułam, że ożywiam w ten sposób prawdziwie piękną kobietę. Zdjęcie, na którym się wzorowałam, jest czarno-białe. Przypadła mi więc rola samodzielnego pokolorowania tego pięknego ubioru. Wzorowałam się na kolorystyce współcześnie szytych strojów ludowych — można je podejrzeć podczas różnych uroczystości, zwłaszcza tych religijnych. Proszę jednak nie brać tej kolorystyki za pewnik. Choć dołożyłam wszelkich starań, aby dotrzeć do źródeł etnograficznych, jednak opisy w książkach i opracowaniach, pozostawiają wiele wyobraźni czytelnika. Pragnę również zwrócić uwagę moich czytelników na fakt, iż nazwa Polesunka odnosi się do wschodniej części dawnej ziemi czerskiej, obejmującą obecne powiaty miński, garwoliński i częściowo otwocki i dotyczy ludności zamieszkującej lesiste tereny Mazowsza (na podstawie ww. książki Łukasza Maurycego Stanaszka)
Poszewka na poduszkę “Polesunka”
Zdjęcie tkaninowego kolażu “Polesunka” posłużyło mi do uszycia poszewki na poduszkę. Na grubej bawełnianej gabardynie druk cyfrowy świetnie oddaje kolory i urok tego patchworku. Jeśli pragniesz mieć taką poduszkę serdecznie zapraszam do sklepu.

