Kantha - starsza siostra Shashiko
Kantha (Quilt) India, East Bengal (Modern Bangladesh), 19th century Cotton and wool thread embroidery on plain-weave cotton; 199.39 × 142.24 cm, https://www.lacma.org/
Dwie techniki, które łączą w sobie sztukę i codzienność – japońskie Sashiko i bengalska Kantha. Choć powstały w różnych częściach świata, obie opowiadają tę samą historię: o trosce, naprawie i pięknie ukrytym w prostych ściegach. To więcej niż haft – to sposób na uważność, spokój i twórcze życie z igłą w dłoni.
Jeżeli od jakiegoś czasu interesujesz się pikowaniem lub haftowaniem ręcznym, zapewne znasz przepiękną japońską technikę Sashiko.
Jest to tradycyjna technika haftu użytkowego, która rozwinęła się w północnej Japonii między XVII a XIX wiekiem. Używano jej do naprawy, wzmacniania i ocieplania ubrań wykonanych z konopi lub bawełny. Charakteryzuje się prostym ściegiem przed igłą, za pomocą którego tworzy się regularne, geometryczne wzory. Jej stylistyka jest prosta i minimalistyczna, a powtarzalność ściegów nadaje tkaninie rytmiczny, niemal medytacyjny charakter.
W dawnych japońskich domach kobiety haftowały przy świetle lamp oliwnych, a pracochłonny ścieg był wyrazem troski i dbałości o rodzinę. Dziś Sashiko wraca do łask jako forma kontemplacyjnego rękodzieła (slow stitching), symbolizującego uważność, naprawę i szacunek dla rzeczy.
Jej starsza siostra — Kantha — pochodzi z Bengalu (Indie), a jej początki sięgają epoki przedwedyjskiej, czyli okresu sprzed 1500 r. p.n.e. Haft ten wykonywano na tkaninach złożonych z kilku warstw starych sari, podobnie jak współczesne quilty. Zużyte, nie nadające się już do noszenia ubrania układano warstwowo i zszywano kolorowymi nićmi, często pozyskiwanymi z brzegów tych samych tkanin.
Kantha to połączenie haftu i pikowania – dekoracyjne, barwne i pełne życia. Wzory obejmują motywy roślinne, zwierzęce, mandale, a także sceny z życia codziennego i mitologii hinduistycznej. Każdy haft był niepowtarzalny – kobiety wyszywały w nim własne emocje, wspomnienia i marzenia. Kantha to haft opowiadający historie, żywy zapis kobiecego doświadczenia przekazywanego z pokolenia na pokolenie.
Najbardziej widoczną różnicą między tymi dwiema technikami jest charakter ich wzorów i funkcja.
Sashiko tworzy geometryczne, rytmicznie powtarzane motywy, które przywodzą na myśl cerowanie. W przeszłości służyło głównie do naprawy i wzmacniania tkanin, a dziś jest symbolem prostoty, harmonii i filozofii mottainai – czyli szacunku dla rzeczy i niechęci do marnowania.
Kantha natomiast to zarówno nazwa haftu jak i tego, co przy jego wykorzystaniu powstaje – quiltu – tkaniny wielowarstwowej, w której dzięki zszywaniu powstaje zupełnie nowy przedmiot: kocyk, dywanik, pokrowiec czy torebka. Jej styl jest pełen ekspresji, koloru i opowieści.
O Boro – japońskiej filozofii naprawy
Warto wspomnieć także o Boro – technice i filozofii, z której Sashiko w dużej mierze wyrasta.
Słowo boro dosłownie znaczy połatany lub zużyty. W dawnej Japonii, zwłaszcza w regionach północnych, tkaniny były cenne i trudne do zdobycia. Dlatego każdą sztukę materiału naprawiano, wzmacniano i zszywano kolejnymi warstwami, tworząc unikalne kompozycje z łat, przeszyć i nici.
Do zszywania fragmentów używano właśnie ściegów Sashiko, dzięki czemu zwykłe ubrania stawały się małymi dziełami sztuki – pełnymi historii i osobistego piękna.
Boro nie było tylko sposobem na naprawę odzieży – było wyrazem szacunku do pracy, materiału i życia. Każda łata, każda nić niosła wspomnienie, a razem tworzyły opowieść o codzienności, trosce i odporności.
Sashiko Kimono, detal (1868–1912); ndigo-dyed plain-weave cotton, quilted and embroidered with white cotton thread; https://www.metmuseum.org/art/collection/search/50806
Dziś estetyka Boro inspiruje artystów i projektantów na całym świecie – jako symbol zrównoważonego podejścia do mody i życia, a także jako forma sztuki, w której widać piękno prostoty i niedoskonałości.
Obie techniki – Sashiko i Kantha, a także filozofia Boro – wywodzą się z tradycji ludowych i opierają na podobnej idei: naprawiania, ponownego wykorzystania i nadawania nowego życia tkaninom. Bazują na prostym ściegu przed igłą, wymagają cierpliwości i skupienia, ale są też pięknym sposobem wyrażania siebie poprzez rękodzieło.
W każdej z nich można odnaleźć tę samą myśl – że w prostocie i trosce o rzeczy tkwi prawdziwe piękno.
Jak zacząć swoją przygodę z Sashiko, Kanthą lub Boro?
Nie potrzebujesz wiele – wystarczy kawałek tkaniny, igła, nitka i odrobina cierpliwości.
Zacznij od prostego wzoru: w Sashiko mogą to być regularne linie lub proste geometryczne kształty, w Kantha – mały, kolorowy motyw roślinny, a w Boro – kilka połatanych fragmentów tkaniny zszytych w całość.
Z każdym ściegiem poczujesz rytm pracy dłoni i spokój, jaki daje skupienie na czymś tak prostym i pięknym.
To nie tylko haft, ale medytacja w ruchu – sposób na uważność, radość tworzenia i ocalanie tego, co już mamy.

